• MIEJSKA LIGA BASKETU W SZCZECINIE
  • Video
  • Galeria
  • Zarejestruj się
  • Zaloguj się
    • mlb
    • major
      • Tabela i wyniki
      • Terminarz
      • Raporty meczowe
      • Statystyki generalne
      • Wskaźniki zespołowe
    • pretendent
      • Tabela i wyniki
      • Terminarz
      • Raporty meczowe
      • Statystyki generalne
      • Wskaźniki zespołowe
    • basic
      • Tabela i wyniki
      • Terminarz
      • Raporty meczowe
      • Statystyki generalne
      • Wskaźniki zespołowe
    • zespoły
    • zawodnicy
    • terminarz
    • regulamin
    • archiwum
      • SEZON I
      • SEZON II
      • SEZON III
      • SEZON IV
      • SEZON V
      • SEZON VI
      • SEZON VII
      • SEZON VIII
      • SEZON IX
      • SEZON X
      • SEZON XI
      • SEZON XII
      • SEZON XIII
      • SEZON XIV
      • SEZON XV
      • SEZON XVI
      • SEZON XVII
      • SEZON XVIII
      • SEZON XIX
      • SEZON XX
      • SEZON XXI
      • SEZON XXII
    • zgłoszenia
    •  kontakt

    Zapowiedź Tygodnia MLB

    Maciej Szyszko, z 2007-12-12 04:37
    Nadchodzi kolejny tydzień rozgrywek MLB. Czas nieustępliwej walki o Miasto Basketu. Poniżej pełne zestawienie meczów.

     

    Borsuki – Leśne Dziadki (piątek 17.40)


    Konfrontacja najcięższej drużyny ligi i najstarszej. Niestety nie znamy średniej ligowej wagi zawodnika. Nieśmiało sądzimy, że Borsuki mogą ją zawyżać w górę. W przypadku Leśnych Dziadków nie ma wątpliwości, Ci Panowie istotnie zawyżają średnią wieku (27 lat) MLB w górę. Tam nie ma mowy o kończeniu kariery przed 50-tką i bardzo dobrze. Obie drużyny poczynały sobie dotąd dość dziarsko. Obu raczej obca jest finezja, spodziewajmy się konfrontacji naprawdę twardych gości. Nie przyprowadzajcie na ten mecz kobiet i dzieci.


    Pallada Playaz – Polferries BP A.S. (piątek 18.40)


    Obie drużyny dotąd przegrywały. Z tego meczu jedna wyjdzie zwycięsko. Stawiam na Podróżników, wprawdzie przegrali z PP MDM, zabrakło im jednak tylko prostego wstrzelenia na kosz. Pallada ma jakby nieco więcej kłopotów. Jeśli od czegoś są wolni, to od władzy kobiety. Podróżnikami rządzi trener-kobieta Pani Ewa Maciejewska, raczej nieczęsty to obraz w grach zespołowych. Zastanawiam się nad słusznością obranej koncepcji. Wszak kobiecą i męską koszykówkę dzielą lata świetlne i przepaść nie do przebycia.


    Optima Reklama – Play Krzywoustego 51 (piątek 19.50)


    Czyż nie jest zastanawiające, że maleńka Optima wciąż dzierży pierwsze miejsce w tabeli Śródmieścia. Wiem najgroźniejsi rywale mają rozegrany jeden mecz mniej. Dostrzegam jeszcze przynajmniej dwa tygodnie spokojnego prowadzenia. Mecz z Play nie nastręczy większych trudności. W Optimie każdego stać na punktową akcję. Każdy ma rozpisany zakres i rolę. Drużyna jest relatywnie młodsza od Play, równolegle dostatecznie doświadczona. Pochód Play znaczony jest niepewnością. Ta drużyna trzyma się dzięki wieloletnim więziom koleżeńskim. Gdyby zaczęli się wzajemnie rozliczać z wyników, polegli by w kłótniach i przestali istnieć.


    Petarda – Fenix (piątek 21.00)


    Nie mam dostępu do typów tygodnia. Sądzę jednak, że wszyscy stawiają na Petardę. Stargardzianie mają stratę do niepokonanych Netto i Frassatiego. To musi być pewne, przekonywujące zwycięstwo. Dla Fenixa, który jest drużyną w budowie, będzie to szansa pozyskania kilku twardych lekcji. Zaletą obecnego systemu rozgrywek jest możliwość wyciągania cennych doświadczeń z konfrontacji z wymagającym rywalem. Ci najbardziej ambitni, mogą dodatkowo przetestować wyżej notowanych, czasami napędzić strachu, czasami zwalić z piedestału. Tego życzę Fenixowi. Żeby nie było zbyt łatwo.


    Born 2 Play – Unibaltic (sobota 15.40)


    W rozkładzie B2P pozostali już sami trudni rywale. Chłopaki trzeba będzie przejść dolinę koszykarskich upokorzeń. Niech was nie zniechęcają niepowodzenia. Trzeba czerpać radość z pojedynczych udanych zagrań. Mecz koszykówki to wielka kampania rozłożona na pomniejsze bitwy. Tam gdzie można trzeba starać się dopiec rywalowi, czy to w obronie, czy w ataku. Unibaltic wygra. Niech się trochę przed tym pomęczy.


    Can Batlori – PP MDM (sobota 16.50)


    Najważniejszy mecz tygodnia. Starcie o drugie miejsce na Lewobrzeżu Miasta Basketu. Obie drużyny już przegrały z Andegrandem. Porównując przebieg obu pojedynków zdecydowanie lepiej wypadło Can Batlori. To oczywiście o niczym nie świadczy. Liczyć się będzie bezpośrednia konfrontacja. Projektanci mają wyższy skład, dłuższą ławkę. Can Batlori to chyba lepsi taktycy, nawet jeśli improwizują, to zawsze jako boiskowi cwaniacy. Uważam, że w tym meczu może wydarzyć się wszystko. Dlatego trzeba to koniecznie obejrzeć na żywo.


    Studio AG Architekci – Z.Ch.Police SA (sobota 18.00)


    Studio AG nie ma łatwego życia. Umiejscowienie w Dywizji Pomorze jest jak prawomocny wyrok zapowiadający wielokrotną, powtarzalną egzekucję. Każdy mecz to egzekucja, oczekiwanie następnego meczu przybliża kolejną. Inaczej Z.Ch.Police. Ci zostali powołani do walki o szczyt MLB. Porażka z Frassatim podkopała tę wiarę. Nie szczędziliśmy im krytyki. Nic nie jest jednak przesądzone. Trzeba odtąd wygrać, co jest do wygrania. Przede wszystkim pokonać Petardę i Netto. Jest kilku ludzi, którzy wciąż wierzą w popularne Zakłady. Z pewnością należy do nich nasza sędzina techniczna Monika Orzech. W tej drużynie jest zawsze dobra organizacja. Monika zwróciła uwagę, że nawet licencje podawane są w kolejności wg numeru poszczególnych graczy. W drobych subtelnościach organizacyjnych kryje się wszystko. Te odcienie dostrzegła Monika. Ja chciałbym zobaczyć Police, zmotywowane, rozgniewane, zaprzeczające wszystkim negatywnym opiniom. Play off bez Polic brzmi bowiem nieswojo.


    Netto-Marlin – UKS Chojna Knights (sobota 19.00)


    Moi koledzy przed tym meczem wygenerowali dość intrygującą sondę. Pytanie o przyszłe faule Przemka Cieślaka jest czytelną aluzją do poprzednich czterech meczów. Na przekór wszystkim opiniom twierdzę, że Przemek zaweźmie się i uratuje swoją osobę przed spadkiem. Pytanie czy utraci wtedy na walorach obronnych, jest osobną kwestią. Koncentracja na nie popełnianiu fauli, może przecież oznaczać omijanie szerokim łukiem rywala. Netto oczywiście wygra ten mecz. Pytanie tylko jaką różnicą. Wierzę, że Rycerze nie pozwolą skakać sobie po głowach. Jedna prosta rada jak nie przegrać wysoko. Trzeba grać przynajmniej 20 sekundowe akcje w ataku pozycyjnym. Dopóki trzymasz piłę po stronie rywala nie wpada ona do Twojego kosza. Im dłużej to czynisz, skracasz ilość możliwych do przeprowadzenia akcji przeciwnikowi.



    Autorata.pl – Rakpol (sobota 20.10)


    MLB jest wciąż w rozwoju. W ostatnim tygodniu rozgrywek poznaliśmy nowy termin - „funbasket”. Pojęcie to ma dużą moc wyjaśniającą. Wprowadził je do obiegu czołowy zawodnik młodego pokolenia Autoraty.pl – Adrian Rusiecki. Adrian terminem funbasket wyjaśniał fakt dojścia Autoraty w trzeciej kwarcie na dystans 7 pkt. przez Koszulkomatu.pl. Jak rozumiem intencje, odtąd właściwy kontekst użycia terminu to: nie napinanie się bez potrzeby, odpuszczanie rywalowi w obronie, wreszcie ułatwianie rywalowi dochodzenia do łatwych pozycji rzutowych. Pewnym nieszczęściem Autoraty jest to, że nie znajduje ona na razie dostatecznej motywacji do walki. Ta dywizja rzeczywiście jest stosunkowo łatwa. Nieszczęście polega na tym, że brak presji, oznacza stagnację, brak ewolucji. Dlatego pierwszy etap play off, może być ostatnim. Zastanawiam się, czy Rakpol może popsuć szyki Autoraty już teraz. Może pod warunkiem, że i jego nie ogarnął przemożny funbasket.


    C.H.Fala – Razem Bezpieczniej (sobota 21.20)


    Fala i Razem to dwa przeciwległe bieguny sprawności organizacji. Jeśli dojdzie do meczu wygra Fala. Fala ma bowiem w składzie bardzo mocnych zawodników. Ich obecość nie jest jednak nigdy pewna. Razem posiada waleczny, oddany sprawie skład. Brakuje jednak kunsztu koszykarskiego. Tych kilku drobiazgów, które wypracowują przewagi w starciach z wymagającymi rywalami.


     





    Wystawiony przez Kszynka, dnia 2007-12-12 o 08:27:08
    ADRIAN RUSIECKI aka CKY
    FUNBASKET hehe. Odkąd znam Adriana a poznaliśmy się jakieś parę lat temu w ZPSB to zawsze był kreatywnym graczem i na boisku jak i poza nim. Szacun.
    Wystawiony przez Rafał Swojnóg, dnia 2007-12-12 o 11:39:13
    Duży Borsuk
    Widze ze "Borsukom" zostala przypieta etykieta bad-boysow ;)) I bardzo dobrze niech wszyscy sie nas boja hehe A co do tej wagi to juz nie przesadzajmy ze jestesmy najciezsza druzyna, bo podejrzewam ze to nieprawda.
    Wystawiony przez ckycky, dnia 2007-12-12 o 12:07:02
    re
    Dzieki Marcin za czule slowka )) Ufo obiecal nam batoniki proteinowe przed meczem wiec tym razem pojecie FUNBASKETU bedzie nam obce ;] a jeszcze male sprostowanie, gdyz pojecie to w szeregi naszego teamu w zeszlym sezonie w Policach wprowadzil odeszly juz na emeryture koszykarska Arek Poreda ;] i jeszcze chcialbym cos zauwazyc ;] cos Panie Macku S. zauwazylem ze nie patrzysz przychylnie na to ze byla druzyna BP AS kieruje kobieta trener ;] z tego co zauwazylem to poczynili postepy w grze pod jej skrzydlami, wiec tak dalej trzymac ;) Graja tam twardzi chlopacy wiec na pewno beda zawsze walczyc - a wspierani zza linii bocznej doswiadczonym okiem trenerki beda mogli jeszcze sprawic nie jedna niespodzianke ;] ok starczy tych wywodow ;] Powodzenia wszystkim na najblizszy weekend ;))
    Wystawiony przez M.Majcherek, dnia 2007-12-12 o 14:36:13
    funbasket
    funbasket napewno nie w ten weekendNie w meczu z rakpolem Pozdrowienia i do zobaczenia w sobote
    Wystawiony przez Kszynka, dnia 2007-12-12 o 15:33:09
    Borsuki
    Ahhh te borsuki i kapitan Słoń. Podobno wprowadził rządy twardej trąby i trzyma wszystkich krótko))
    Wystawiony przez ckycky, dnia 2007-12-12 o 15:43:12
    SLon
    Ty Sloniu, wiesz kogo wam brakuje zeby byc najciezsza druzyna hyhy Kszynki i mnie ;]
    Wystawiony przez Kszynka, dnia 2007-12-12 o 15:58:15
    Masa
    Nie chwaląc się ale jakiś czas temu w słonecznej miejscowości Rewal Adrian, Rafał i Marcin czyli Cky, Słonik i Kszynka byli najcięższą drużyną streetbalową w Polsce
    Wystawiony przez Michał Rylski, dnia 2007-12-13 o 13:49:53
    Dzięki ziooom ;)
    Dzięki Adrian za Wiarę :zzz Tym bardziej jest to cenne, że miałeś grać u nas, a się kurde wyłamałeś! Więcej odwagi Byku :grin Pozdrowię Trenerkę od Ciebie, hehe :p
    Wystawiony przez Komisarz, dnia 2007-12-13 o 16:33:02
    Odwołany
    Niestety z przykrością donoszę, że nie odbędzie się w najbliższą sobotę zapowiadany hit tygodnia: Can Batlori vs. PP MDM. Mecz przeniesiony na życzenie Projektantów. Informacja ta zmartwi miłośników ciekawej koszykówki.
    Wystawiony przez Komisarz, dnia 2007-12-13 o 17:00:19
    Pani Ewa
    Wypowiedź kieruję do Ciebie Adrianie. O Pani Ewie Maciejewskiej piszę z przekąsem. Nie znam jej osobiście, nie znam jej trenerskiego warsztatu. Wiem, że jest utytułowaną szczecińską koszykarką. To co dotąd o Niej napisałem to więcej spekulacji i domysłów niż realnych tez. Jestem też jak najdalszy od męskiego szowinizmu. Uważam, że kobiety mogą być tam gdzie chcą, byleby zawsze pozostawały kobietami, za co je tak bardzo szanujemy. Wracając do meritum, uważam że koszykówka męska i żeńska choć są rozpisane na tych samych regułach to trochę inne gry. Mówię to bez waloryzowania,która lepsza. Basket męski jest bardziej atletyczny i zdyscyplinowany (inne tempo, więcej fizycznej konfrontacji, taktycznego wyrachowania). Basket żeński może być emocjonalnie bardziej zacięty i zawierać więcej wdzięku. Stąd już prosta droga do wniosku/pytania: Jak przełożyć wieloletnie doświadczenia z parkietów żeńskiej koszykówki na pracę trenera męskiego zespołu seniorów. Chciałbym wreszcie zobaczyć Panią Ewę w akcji, wtedy zrozumiem więcej. Pozdrawiam!
    Wystawiony przez WojtekPrus, dnia 2007-12-13 o 22:15:06
    Trenerka
    W sumie to nie wiem co to za temat do dyskusji,ale skoro taki jest i jest to forum otwarte to ok... Mi sie wydaje ze trenerka nie mowi chlopakom przed meczem"tylko nie zrobcie sobie krzywdy na boisku",albo "jakby co to drapcie" tylko raczej "skopcie im tylki".Takze na lawce trenerskiej bardziej liczy sie haryzma i doswiadczenie a nie plec...Poza tym na lawkach WNBA zasiad sporo meskich trenerow:] A tak ostatnio sie natknalem: http://www.youtube.com/watchv=tuDfRzY2Vqw&feature=related
    Wystawiony przez ckycky, dnia 2007-12-13 o 22:38:28
    re
    I fakt ze koszykowka meska jest bardziej brutalna, dynamiczniejsza, ale za to kobiety moga pochwalic sie lepsza skutecznoscia rzutow z gry i hehe... tak mnie sie wydaje ze sa posluszniejsze troche od nas )) hmmm a wracajac jeszcze do trenerki promowcow to moim zdaniem jest to dobre wsparcie taktyczne i mobilizacyjne dla druzyny.


    LOGOWANIE




    zapomniałem hasła
    ZAREJESTRUJ!